W jesieni życia nasza sprawność ulega obniżeniu. I choć problemy z pamięcią czy chwilowe trudności z koncentracją mogą być częścią naturalnego procesu starzenia się, to jednak utrzymujące się lub nasilające symptomy, takie jak trudności z wykonywaniem codziennych czynności czy problemy przypomnienia sobie ważnych informacji, wymagają uwagi specjalisty. Ignorowanie tych objawów lub przypisywanie ich jedynie naturalnemu procesowi starzenia się może opóźnić diagnozę i odpowiednie leczenie.
Oto pierwsze objawy, których wystąpienie może wskazywać na potrzebę skonsultowania się z lekarzem w celu wstępnej oceny i ewentualnej dalszej diagnostyki w kierunku Alzheimera:
Zidentyfikowanie tych symptomów, konsultacja z lekarzem i wykonanie badań, które pozwolą wykluczyć inne choroby – tak wygląda diagnostyka Choroby Alzheimera. Czy da się spowolnić rozwój choroby? Tak
Pora na porady dla opiekunów, dzięki którym opieka nad chorym może być nieco łatwiejsza.
Choroba dotyka nie tylko samych chorych, ale również ich bliskich. Diagnoza choroby Alzheimera jest początkiem długiej i trudnej drogi. Choroba każdego dnia zabiera cząstkę ukochanej osoby.
Opiekun powinien ,,wyprzedzać” chorobę. W momencie postawienia diagnozy ważne jest przeorganizowanie dotychczasowego życia, oswojenie się z chorobą i zaplanowanie sposobów radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, których będzie coraz więcej w miarę tego, jak rozwija się choroba Alzheimera. Dlatego tak ważna jest edukacja rodziny czy też opiekunów osób chorych na chorobę Alzheimera oraz przybliżenie wszystkich możliwych rozwiązań i form wsparcia oraz pomoc
Wraz z rozwojem choroby u chorego możemy zaobserwować zaburzenia zachowania, nieporadność, niesamodzielność, a czasem także agresję. Należy pamiętać, że jest to skutek procesu chorobowego! Twój bliski nie chce zrobić Ci na złość – nie ma po prostu kontroli nad swoim zachowaniem. Jego słowa lub gesty, często wynikają wprost z choroby. Zachowania, choć trudne lub bolesne dla otoczenia, bywają informacją o jakiejś niezaspokojonej potrzebie: może to niewypowiedziany ból, chęć skorzystania z toalety lub skutek uboczny przyjmowanych leków. Chcąc zrozumieć zachowanie chorego i zapobiegać kolejnym nieporozumieniom, należy zadać pytanie: dlaczego to się dzieje? Zaobserwować, co stanowi przyczynę konkretnych zachowań, co pozwoli na przygotowanie ,,strategii” radzenia sobie w konkretnych sytuacjach.
Nie należy skupiać się na deficytach chorego, w zamian warto wzmacniać te umiejętności, które jeszcze osoba chora posiada i wspierać funkcje, z którymi sobie radzi. Dzięki temu chory ma możliwość zajmować się prostymi, drobnymi czynnościami. Jest to doskonała terapia i aktywizacja w wykonywaniu czynności dnia codziennego, nawet w cząstkowym zakresie (np. składanie skarpetek, podlewanie kwiatów, nakrycie stołu, słuchanie i śpiewanie ulubionych piosenek lub przeglądanie zdjęć). Chory czuje się potrzebny, a opiekun ma chwilę wytchnienia.
Kolejną ważną sprawą jest komunikacja z osobą chorą na Alzheimera, ponieważ wraz z postępem choroby nie jest ona w stanie zrozumieć i zareagować, czasem nawet na najprostsze polecenia. Wypowiedzi należy dostosować do możliwości chorego, używając prostych, jasno sformułowanych pojęć. Poza słownym kontaktem, istotne jest wykorzystywanie metod niewerbalnych – dotyku, gestów, tonu głosu, mimiki.
Najbliższe otoczenie osoby chorej powinno być dostosowane do etapu choroby. Dobrze jest pozbyć się niepotrzebnych elementów wyposażenia, jak dywaniki i duża ilość mebli. Ze względu na stopniowo pogarszającą się zdolność do samodzielnego przemieszczania się, można zastosować różnego rodzaju udogodnienia – np. odpowiednie oświetlenie na noc, maty antypoślizgowe, uchwyty, poręcze, bezpieczne obuwie oraz sprzęt ortopedyczny. Można także wprowadzić tzw. przypominajki – czyli napisy, obrazki (np. na drzwiach ubikacji umieścić ,,TOALETA”). Ważne też jest utrzymanie regularnego harmonogramu dnia, unikanie zmian w otoczeniu. Jeżeli osoba chora jeszcze wychodzi z domu, należy zaopatrzyć ją w identyfikator.
Chory jest jak gąbka, chłonie wszystkie pozytywne jak i negatywne emocje opiekuna. Wraz z zaawansowaniem choroby, osoba potrzebuje coraz więcej czasu na wykonanie prostych czynności lub nie jest w stanie już ich wykonać samodzielnie. Spokój i zarezerwowany coraz to dłuższy czas na czynności dnia codziennego korzystnie wpływają na nastrój i samopoczucie zarówno osoby chorej, jak i opiekuna – mimo, że niejednokrotnie jest to trudne do zrealizowania
Stała opieka nad chorym oraz liczne obowiązki dnia codziennego mogą prowadzić do wyczerpania emocjonalnego i fizycznego opiekuna. Opiekun może też pozwolić sobie na negatywne emocje, może prosić o pomoc, wsparcie w rodzinie, wśród przyjaciół, w grupach wsparcia lub u psychologa. Opieka nad bliską osobą może być źródłem satysfakcji, ale i przyczyną nieprzyjemnych emocji. W takich sytuacjach pojawienie się złości jest naturalne. Poczucie ciągłej odpowiedzialności z czasem może powodować nasilony stres. Aby nie dopuścić do wypalenia, warto korzystać z różnych form pomocy – grup wsparcia, organizacji działających na rzecz chorych i niepełnosprawnych oraz ich opiekunów. Wsparciem może być również opieka profesjonalna, do której zaliczamy: dzienne domy opieki, Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie oraz świadczenia refundowane przez NFZ – pielęgniarska opieka długoterminowa domowa, opieka hospicyjna i paliatywna domowa, jak i placówki zapewniające całodobową opiekę (zakłady pielęgnacyjno-opiekuńcze, zakłady opiekuńczo-lecznicze, domy pomocy społecznej, hospicja).
Im lepiej przygotowany opiekun, wyposażony w wiedzę i umiejętności, tym lepszy jest stan i samopoczucie chorego oraz wyższa jakość opieki
Materiał powstał we współpracy z Bogumiłą Michałek – kierownik Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Szpitalu NEFROLUX w Siemianowicach Śląskich, specjalistką pielęgniarstwa geriatrycznego, rodzinnego, opieki paliatywnej oraz pielęgniarstwa epidemiologicznego.
Dowiedz się więcej o Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Szpitalu NEFROLUX w Siemianowicach Śląskich (Zakład opiekuńczo leczniczy dla chorych na alzheimera)